MENU

Forum - GDZIE PRACUJECIE?

« poprzednie   | 1 | 2 |  

GDZIE PRACUJECIE?

GDZIE PRACUJECIE?

WITAM, JESTEM NOWA NA FORUM, ZAMIAST SIĘ UCZYĆ DO EGZAMINU PISZĘ DO WAS, DOBRZE, ŻE ZNALAZŁAM TAKIE FORUM CAŁKIEM PRZEZ PRZYPADEK, SZUKAJĄC PRACY. NO, ALE DLA MNIE PRACY W TYM KRAJU NIE MA. MAM ORZECZONY ZNACZNY STOPIEŃ ZE WZGLĘDU NA WZROK, NA PRAWE NIE WIDZĘ , NA LEWE BYŁO USUNIĘCIE DUŻEJ WADY, POJAWIŁY SIĘ MĘTY W CIELE SZKLISTYM I NIC Z TYM SIĘ NIE DA ZROBIĆ, KAŻDY SIĘ STARZEJE TRUDNO. BYŁAM PRZEKONANA, ŻE JAK JUŻ WYJDĘ Z TYCH OPERACJI TO ZŁOŻĘ PAPIERY W ZAKŁADZIE PRACY CHRONIONEJ I MNIE TAM PRZYJMĄ, A TU NIKT MNIE NIE CHCE Z TĄ NIESZCZĘSNĄ GRUPĄ NA OKO. JAK WY SOBIE Z TYM PORADZILIŚCIE, PRACUJECIE W TAKICH ZAKŁADACH?

GDZIE PRACUJECIE?

Witaj Magdo,

Jestem chyba w podobnej sytuacji do Ciebie, albo gorszej. Nie widzę na jedno oko, na którym dodatkowo jest bielmo. W widzącym oku nie mam soczewki, (noszę okulary cylindryczne + 8,5), jestem po dwarstwieniu siatkówki. Nigdy nie uważałam się za osobę niepełnosprawną, skończyłam studia i od ponad 20 lat pracuję w szkole jako nauczycielka. Moja wada jest bardzo widoczna, ale nigdy nie miałam z tego powodu najmniejszych przykrości. Nie wiem ile masz lat, ale wiem, że dla chcącego nie ma nic trudnego. Podążaj za swoimi zainteresowaniami i talentami, a na pewno znajdziesz dla siebie odpowiednie miejsce. Powodzenia

GDZIE PRACUJECIE?

WITAM!

MIŁO MI, ŻE ODPISAŁAŚ. PODZIWIAM CIĘ ZA TO, ŻE  PRACUJESZ I SIĘ ODNALAZŁAŚ WŚRÓD OSÓB ZDROWYCH.

JA NIE CHCIAŁAM SIĘ NAD SOBĄ UŻALAĆ, BO WIEM, ŻE SĄ ZNACZNIE GORSZE PRZYPADKI MEDYCZNE NIŻ MÓJ. JA STCHÓRZYŁAM PRZED STUDIAMI, Z JEDNYM OKIEM SŁABO WIDZĄCYM DOSZŁAM DO WNIOSKU, ŻE TO NIE DLA MNIE, ALE TE WSZYSTKIE OPERACJE DAŁY MI MOCNO W KOŚĆ I STĄD TAKA , A NIE INNA DECYZJA.
TERAZ ŻAŁUJĘ, ALE NIE MA CO PŁAKAĆ NAD ROZLANYM MLEKIEM.

POMYSŁ NA PRACĘ WZIĄŁ SIĘ TEŻ I Z TEGO POWODU, ŻE POWAŻNIE ZASTANAWIAM SIĘ NAD KONTYNUACJĄ STUDIÓW, ZAWSZE TYTUŁ , LEPSZA PRACA, TYLKO KASY BRAK..

PODZIWIAM CIĘ I BARDZO SIĘ CIESZĘ, ŻE ODPISAŁAŚ

 

GDZIE PRACUJECIE?

Czesc!  Ja pracuje w zakladzie krawiecko-dziewiarskim jest to Zaklad Pracy Chronionej mam umiarkowany stopien niepelnosprawnosci i to ponoc sytuacja bardzo korzystna dla mojego pracodawcy ta moja 2-ka.   Na studia ponoc sa jakies dofinansowania z Pefron-u  jedna kolezanka u nas studiuje zaocznie germanistyke i jej refunduja czesne ale szczegolow nie znam. 

GDZIE PRACUJECIE?

Ja pracuje jako laborant badam różne kruszywa, skończyłem studia inż.

GDZIE PRACUJECIE?

Ja pracuję jako spcejalista ds.kadr i płac w zakładzie pracy chronionej mam lekki stopień niepełnosprawności, w październiku zaczęłam studia, mam nadzieję że uda mi się je ukończyć:)

W pracy zajmuje sie równiez dofinansowaniami do wynagrodzeń pracowników niepełnosprawnych, faktycznie jest tak, że pracodawcy najwięcej zyskują zatrudniajac osoby z umiarkowanym bądz znacznym stopniem niepełnosprawności.

Dofinansowanie jest wyższe jeśli jest na orzeczeniu schorzenie specjalne, a na wzrok jest kod 04-O i jest to schorzenie specjalne. Jeśli dobrze poszukasz w swoim mieście zakładów pracy chronionej to sądzę że chętnie Cię zatrudnią. Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości:)

GDZIE PRACUJECIE?

CIESZĘ SIĘ BARDZO , ZE ODPISUJECIE.

DZIĘKI WASZYM POSTOM MAM JAKIEŚ ROZEZNANIE JEŻELI CHODZI O PRACĘ.

 ZAKŁADÓW CHRONIONYCH JEST U NAS 10 W SUMIE DUŻO, NAWET SIĘ ZDZIWIŁAM, ALE  Z TĄ NAJGORSZĄ , OCZNĄ GRUPĄ- JAK MI TO POWIEDZIELI W JEDNYM Z TYCH ZAKŁADÓW TO NIE MAM NAJMNIEJSZYCH SZANS I NAJLEPIEJ, ŻEBYM SIĘ POŁOŻYŁA DO ŁÓŻKA , BO JAK MI SIĘ COŚ STANIE ...

NAWET NA DARMOWE PRAKTYKI MNIE TAM NIE CHCĄ O CZYM PISAŁAM WCZEŚNIEJ.

WIDZĘ TEŻ , ŻE WIELU Z WAS SKOŃCZYŁO STUDIA,

JA SIĘ BAŁAM , ŻE PORWAŁAM SIĘ Z MOTYKĄ NA SŁOŃCE, A TAK DZIĘKI WAM ZACZYNAM O TYM MYŚLEĆ CORAZ BARDZIEJ, JAK SKOŃCZĘ TECHNIKUM W TYM ROKU, TO  ZŁOŻĘ PAPIERY-NOSZĘ SIĘ Z TAKIM ZAMIAREM

NIE WIEDZIAŁAM, ŻE PEFRON DOFINANSOWUJE NAUKĘ- DZIĘKI ZA PODPOWIEDŹ RONIA, ZAPYTAM  W TYM PEFRONIE, ALE DOPIERO PO KOMISJI, BO NIE WIEM, CZY UTRZYMAM TĄ GRUPĘ, CZY SPADNĘ

POZDRAWIAM WSZYSTKICH I DZIĘKI ZA ODZEW

 

GDZIE PRACUJECIE?

na uczelni dostaniesz jeszcze stypendium dla osób niepełnosprawnych:) warto studiować jeśli jest taka możliwość.

GDZIE PRACUJECIE?

Pytanie do Ani kadrowej z Rzeszowa:  Aniu czy jest faktycznie taki przepis , ze moge wyjsc w godzinach pracy do lekarza zwiazanego z tematem mojej choroby w moim przypadku okulista i nie odrabiac ych straconych godzin tylko przyniesc zaswiadczenie od tego okulisty ze faktycznie w tym przedziale godzinowym u niego bylam.

I 2-gie pytanie czy jest jakas realna grozba w powietrzu na najblizszy rok ze ZPCH_ry  straca dofinansowania albo czesc ich na ten najnizszy lekki stopien?    I czy ta refundacja wynagrodzenia to jest refundacja skladki i wynagrodzenia czy tylko samego wynagrodzenia jak to wyglada?

Mysle ze te odpowiedzi zainteresuja nie tylko mnie.  Dzieki z gory za odpis!

GDZIE PRACUJECIE?

 

Roniu co do pierwszego pytania to odpowiedź na nie jest zawarta w Ustawie o rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych która mówi że:”

Art. 20. 1. Osoba o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności ma prawo do zwolnienia od pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia:
1) w wymiarze do 21 dni roboczych w celu uczestniczenia w turnusie rehabilitacyjnym, nie częściej niż raz w roku, z zastrzeżeniem art. 10f ust. 1 pkt 2,
2) w celu wykonania badań specjalistycznych, zabiegów leczniczych lub usprawniających, a także w celu uzyskania zaopatrzenia ortopedycznego lub jego naprawy, jeżeli czynności te nie mogą być wykonane poza godzinami pracy.
2. Wynagrodzenie za czas zwolnień od pracy, o których mowa w ust. 1, oblicza się jak ekwiwalent pieniężny za urlop wypoczynkowy.
3. Łączny wymiar urlopu określonego w art. 19 ust. 1 i zwolnienia od pracy, o którym mowa w ust. 1 pkt 1, nie może przekroczyć 21 dni roboczych w roku kalendarzowym.
4. Minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe zasady udzielania zwolnień od pracy, o których mowa w ust. 1 pkt 1.”

 

Jeśli zaś chodzi o zniesienie dofinansowania dla osób z lekkim stopniem niepełnosprawności to jeszcze nic nie jest przesądzone, jest taki projekt ustawy ale jeszcze nie jest on uchwalony.

Ja osobiście jestem zdania że nie ten projekt nie przejdzie, jest kilka organizacji między innymi POPON, KIGR, które walczą aby dofinansowania były nadal i sądzę, że tak zostanie.

 

Dofinansowanie należy się do wynagrodzenia pracownika, refundacji podlega wynagrodzenie i składki ZUS wysokość dofinansowania zależy od wysokości wynagrodzenia i limitów jakie przysługują na konkretne grupy niepełnosprawności. Limity są podane w ustawie.

Pozdrawiam serdecznie Ania:)

GDZIE PRACUJECIE?

Ania serdecznie dzieki za wyjasnienia  

Ja tak po swojemu obstawiam, ze jesli zniesliby dofinansowania na stopien lekki to nastapiloby zbiorowe uzdrowienie sporej ilosci Polakow i pieniazki z refundacji trzeba by bylo przeksiegowac na konta biur pracy aby wyplacac nowo przybylym bezrobotnym zasilki.  

Poki co do pracy rodacy! 

GDZIE PRACUJECIE?

RONIA, JA MYŚLĘ PODOBNIE JAK TY .

NATOMIAST MNIE NAJBARDZIEJ OBURZA FAKT, ŻE DO ZAKŁADÓW PRACY CHRONIONEJ PRZYJMUJĄ ZDROWYCH LUDZI- UCZNIÓW I STUDENTÓW, ALE TYLKO DO 26 LAT, NIE TRZEBA PŁACIĆ ZUS-u. JEST TO POWSZECHNIE STOSOWANA PRAKTYKA.

U WAS TEŻ JEST TEN HANIEBNY PROCEDER STOSOWANY ?

SZUKAM TEŻ OSÓB NA FORUM, KTÓRZY PRACUJĄ W TAKICH ZAKŁADACH MAJĄC ZNACZNY STOPIEŃ NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI, JAK JA. SZUKAM ICH , ŻE TAK SIĘ WYRAŻĘ Z CZYSTEJ CIEKAWOŚCI, BO NA ORZECZENIU O ZNACZNYM STOPNIU NAPISANE JEST :

PRACA  MOŻLIWA TYLKO W ZAKŁADZIE PRACY CHRONIONEJ.

POZDRAWIAM I LICZĘ NA ODZEW

GDZIE PRACUJECIE?

Ja u siebie nie kojarze studentow jedynie jedna pani ma grupe pracuje i studiuje zaocznie.  Uczniow tez nie ma  bywali stazysci ale po odbyciu starzu w wiekszosci zostawali jako normalni pracownicy.   Stopien znaczny to 1-wsza grupa?  W przypadku naszym okulistycznym piewsza grupa to juz chyba niewidomy albo mocno ociemniali tak mi sie wydaje.

GDZIE PRACUJECIE?

 CZEŚĆ!

ZNACZNY STOPIEŃ TO TEŻ OPERACJA NA OBYDWOJE OCZU, W JEDNYM SIATKÓWKA ODKLEJONA, W DRUGIM LICZNE MĘTY,WYSOKA KRÓTKOWZROCZNOŚĆ W OKU WIDZĄCYM - USUNIĘTA LASEREM, ALE ONA PODOBNO CAŁKIEM NIE ZNIKA, ZOSTAJE W GŁOWIE TA WADA, TAK POWIEDZIAŁ OKULISTA.

CZYTAM NIE NAJGORZEJ W PRAWDZIE W OKULARACH, ALE JAK COŚ NIE DO WIDZĘ TO SOBIE PRZYBLIŻĘ, GORZEJ Z KOMPUTEREM ,CZCIONKA MUSI BYĆ DUŻA, BO PROBLEM Z CZYTANIEM, ŻE JUŻ O PISANIU NIE WSPOMNĘ.

NO, ALE PO 7 LATACH MAM SPOKÓJ Z OPERACJAMI, WIĘC TERAZ NIE MOGĘ SIĘ ZAŁAMAĆ, MYŚLĘ , ŻE NAJGORSZE ZA MNĄ, A LEPSZE PRZED, W MYŚL ZASADY 7 LAT NIESZCZĘŚĆ, 7 LAT CHUDYCH ITP.

POZDRAWIAM

GDZIE PRACUJECIE?

Kontrola jakości - duża prywatna firma produkująca środki ochrony roślin, ogrodnicze itp.

GDZIE PRACUJECIE?

Ja sobie dorabiam jako dziennikarz prasowy - zajęcie całkiem intratne. Jednak nie mam prawa jazdy i z racji tego, że wykonuję ten zawód (gdzie zawsze trzeba być tam, gdzie dzieje się coś godnego uwagi), bardzo często muszę przemieszcać się z miejsca na miejsce przy pomocy środków transportu publicznego.

Jednak swoją przygodę z pracą zaczynałem od bycia sanitariuszem, następnie instruktorem terapii zajęciowej i ankieterem.

Pozdrawiam ludzi pracy :)

 

GDZIE PRACUJECIE?

terapeutą zajęciowym? bo ja ostatnio przeczytałam że przeciwskazaniem jest niesprawność fizyczna no a np. mni z racji wady i konieczności oszczędzania się nie można podejmować nadmiernego wysiłku fizycznego.

Re: GDZIE PRACUJECIE?


vivian darkbloom:
terapeutą zajęciowym? bo ja ostatnio przeczytałam że przeciwskazaniem jest niesprawność fizyczna no a np. mni z racji wady i konieczności oszczędzania się nie można podejmować nadmiernego wysiłku fizycznego.

 

Cześć,

jednoocznośc absolutnie nie jest przeciwwskazaniem w pracy terapeuty zajęciowego. Ja pracowałem na tym stanowisku przez kilka dobrych lat. A co do sprawności fizycznej, to staram się być w dobrej kondycji, co oznacza, że aktywnie uprawiam sport - oczywiście amatorsko a nie wyczynowo. Jednak teraz po zabiegu enukleacji chwilowo zaprzestałem to robić. Od stycznia nie pływam, nie biegam - pozostał mi tylko spacer.

Zresztą sama praca terapeuty zajęciowego nie należy do wyczerpujących fizycznie - przypomina ona raczej pracę nauczyciela plastyki lub techniki. Po dniu spędzonym w pracy odczuwa się raczej zmęczenie psychiczne (pracuje się najczęściej z osobami dotkniętymi niepełnosprawnością intelektualną lub dysfunkcjami natury psychiatrycznej). Dobrą stroną tej pracy jest także to, że będąc zatrudnionym na cały etat pracuje się tylko 37 godzin tygodniowo a nie pełne 40 (podobnie jak w szkolnictwie specjalnym).

 

Pozdrawiam :)

GDZIE PRACUJECIE?

Dzięki za informacje :)

ja chciałam uzupełnić swoje wykształcenie (jestem na 4 roku psychologii) o jakieś umiejętności praktyczne i kiedy szukałam informacji właśnie o możłwiosciach kształceniana na terapeutę zajęciowego to przeczytałam że wymagany jest właśnie dobry stan zdrowia i dobra sprawność fizyczna A że ze mnie drobna kobietka i od szkoły podstawowej nie ćwiczę na wf ze względu na oko to pomyślałam że to nei dla mnie. Mimo że właśnei podczas praktyk obserwowałam pracę TZ i była to raczej praca umysłowa :)

 

O znalazłam na stronach które oferują kształcenei w tym kierunku:

Przeciwwskazaniem do wykonywania zawodu terapeuty zajęciowego sš choroby, które nie pozwalajš podejmować wysiłków fizycznych, głuchota, �lepota, wszystkie choroby psychiczne.

I z innej:

Przeciwwskazaniem do podjęcia nauki jest: daltonizm i wady wzroku, których nie można skorygowaa okularami,

a szkoda byłoby to pokrewne z moimi studiami.

GDZIE PRACUJECIE?

Być może i istnieją takie przepisy - ja prawdę mówiąc nigdy o nich nie słyszałem. Moja znajoma, która porusza się na wózku inwalidzkim też pracowala jako terapeutka zajęciowa a teraz  otworzyła wlasną fundację.  Jak widzisz z wadą jednooczności można pracować w tym zawodzie.

Chciec to móc!

Magda (bo chyba tak masz na imię) a jaką specjalizację wybierasz na psychologii?

 

GDZIE PRACUJECIE?

Tak jestem Magda :)

Hmm to może spróbuję jednak :)

Wybrałam specjalizację kliniczną człowieka dorosłego-czyli głownie pomoc ludziom z rożnymi zaburzeniami ale tak naprawdę to nie determinuje środowiska pracy bo nie jest to wpisywane na dyplomie. Tak naprawdę to odkąd pamiętam bardzo chciałabym pracować z ludźmi chorymi somatycznie-w takim "zwyczajnym szpitalu", z kobietami leczącymi się z podowu niepłodności i innymi chorymi 9o tym piszę magisterkę) ale w zasadzie to biorąc pod uwagę środowsiko pracy i swój "defekt to będe szczęśliwa jak znajdę pracę gdziekolwiek w zawodziie, przynajmniej na poczatku

GDZIE PRACUJECIE?

u mnie w pracy jako psycholog pracowała dziewczyna po porażeniu mózgowym, z cukrzycą mająca ogromne problemy z poruszaniem się i była w tym co robiła świetna:)

GDZIE PRACUJECIE?

To jest bardzo pocieszające co piszesz bo ja ciągle mam obawy (zredukowane trochę ostatnio przez osobę ze środowiska) czy mój wygląd nie będzie przeszkadzał w zanlezieniu pracy

GDZIE PRACUJECIE?

Moja droga sąsiadko zza Brynicy, a co ma wygląd do Twojej przyszłej pracy?

GDZIE PRACUJECIE?

Sądzę że jednak ma. W wielu miejscach pracy miła aparycja to niestety podstawa, niemal warunek przyjęcia do pracy. Czy w mojej przyszłej pracy..zobaczymy, ostatnio przesterowuję moje myślenie na to że tak naprawdę nei ma to dużego znaczenia. A nawet sobie myślę że ludziom z którymi będę pracować może to ułatwić kontakt ze mną

GDZIE PRACUJECIE?

Wydaje mi się ,że mogą mieć do Ciebie więcej zaufania . 

GDZIE PRACUJECIE?

Może nie tyle więcej zaufania ale może czuć się bardziej komfortowo czy swobodnie.

GDZIE PRACUJECIE?

Nie bądź już taka skromna.

mogę być twoim pierwszym pacjentem Perskie oko

GDZIE PRACUJECIE?

Odbywam staż jako pracownik administracji z PUP refundowane przez PFRON,przyznane na trzy miesiące ,a potem albo mi przedłużą,ale raczej nie mogę liczyć ,bo brak pieniążków ale z moim optymizmem  pokonam ...wszelkie barieryUśmiech 

GDZIE PRACUJECIE?

PowodzeniaUśmiech

Re: GDZIE PRACUJECIE?


vivian darkbloom:
Może nie tyle więcej zaufania ale może czuć się bardziej komfortowo czy swobodnie.

 Opiszę Ci pewne zdarzenie. Poszłam z córką do pedagoga/ żeby móc iść w wieku 6 lat do szkoły trzeba takowe badania przejść/, rozmowa najpierw jest z rodzicem, dziecko maluje obrazek, który później jest oceniany pod kątem rozwoju.

Na tej rozmowie ta kobieta przez 10 minut patrzyła mi prosto w oczy- dla mnie masakra, w końcu powiedziała, ze zachowuję się inaczej niż większość rodziców, bo unikam  kontaktu wzrokowego i to dla niej jest zachowanie co najmniej dziwne. Później pyta się mnie czy od dawna mam zeza. Patrzę na nią ze zdziwieniem, bo początkowo nie załapałam- to ciągłe gapienie się prosto w oczy wytrącało mnie z równowagi. Mówię jej, że ja nie mam zeza, ale nie widzę na oko i chore oczy mają to do siebie, że tak uciekają w jedną stronę.

A tak kobieta mnie się pyta jak to się stało, to jej powiedziałam, ze nie mam ochoty rozmawiać na ten temat , na co ona zamiast wykazać zrozumienie palnęła , że to niekorzystnie wpływa na rozwój dziecka.

To jej powiedziałam, ze nie jestem rodziną patologiczną.

No to wtedy nie wytrzymałam, pytam się jej co ma do rzeczy mój brak widzenia z posłaniem córki do szkoły, bo mnie się wydaje, ze przez to, ze ma chorą mamę- ciągłe operacje i wizyty  w Łodzi-600 km faktycznie mają na nią wpływ, boi się , ze mi się coś stanie i pójdę do dziurki, ale tego jej nie powiedziałam- jest bardziej wrażliwa i ma lepszą zdolność empatii niż inni jej rówieśnicy i to jest moim zdaniem korzystne zjawisko. Ponadto uświadamia jej to też to, że na świecie są ludzie zdrowi, ale też i chorzy.

Więc mając ten powyższy przykład to mi się wydaje Magdo- vivian, że ty tą zdolność empatii już masz / trudno się jej nauczyć- dałam Ci przykład/, ludzie będą czuć się w Twoim towarzystwie komfortowo i swobodnie- jestem tego pewna, a poza tym będą mieć dobry przykład, że chcieć to móc.

Pozdrawiam

 

GDZIE PRACUJECIE?

Dzięki za słowa wsparcia :)

Ja się nie boję o moich pacjentów tylko bardziej o pracodawców czy będą potrafili spojrzeć na to jak na zaletę a nie wadę.

Co do Twojej historii..pedagodzy to nie to samo co psycholodzy, oni to zupełnie inna bajka (wiem bo mam koleżanki które studiują oba kierunki więc mają bezpośrednie porównanie) ale w każdym z zawodów mogą się trafić mało kompetentne "egzemplarze, przykro mi że trafiłaś na osobę pozbawioną taktu. Ze swojej strony mogę powiedzieć że owa Pani mogła mieć troche racji bo zwykle jest tak że choroba rodzica w jakiś sposób wpływa na rozwój dziecka ale neikoneicznie negatywny, czego pani chyba nie była świadoma i niestety nie potrafiła przekazać w odpowiedni sposób. Ja sobie myślę że Twoja choroba na pewno uwrażłiwiła Twoją córeczkę i pod tym względem jest bogatsza :)

GDZIE PRACUJECIE?

Do vivian, czy możesz podać parę życzliwych rad dla osoby z problemem agorafobii.

GDZIE PRACUJECIE?

Hmm nie wiem czy jestem  na tyle kompetentna żeby udzielać rad i to jeszcze przez internet ale postaram się jakoś zgrabnie ując kilka rad, tyle że może wieczorkiem lub jutro bo niedługo wychodzę.
Ale tak w zasadzie ciężko coś poradzić ponieważ problem u każdego człowieka ma indywidualną postać i bez znajomości sytuacji trudno działać więc zachęcałabym do kontaktu z kimś fachowym.

GDZIE PRACUJECIE?

Dzięki i przepraszam, że na forum *ocznym* zajmuję Ci czas problemami psychicznymi. 

GDZIE PRACUJECIE?

Joasiu przepraszam że dopiero teraz się odzywam ale w w związku z sesją mam trochę nauki i nie zaglądałam na forum. Głowy mi nie zawracasz, myślę że forum jest dla nas i każdy nasz problem jest ważny.

Myślałam nad problemem agorafobii i tak jak już wcześniej napisałam-ciężko cokolwiek poradzić bo każdy przypadek jest indywidualny, nie wiedząc jak przebiega,w  jakich sytuacjach itp. Jak masz ochotę się wygadać to skrobnij maila albo odezwij się na gg, chętnie wysłucham :) Może coś poradzimy :)

vivian_darkbloom@op.pl lub 6581611

pozdrawiam

GDZIE PRACUJECIE?

Powodzenia na egzaminach, zaliczeniach itd. Tak się składa , że ja też nie mam za dużo czasu, ale bardzo dziękuję za pomoc w tym temacie. Kiedy obowiązki mi  dadzą odetchnąć chętnie się do Ciebie odezwę. 

Re: GDZIE PRACUJECIE?


vivian darkbloom:

Dzięki za słowa wsparcia :)

Ja się nie boję o moich pacjentów tylko bardziej o pracodawców czy będą potrafili spojrzeć na to jak na zaletę a nie wadę.

Co do Twojej historii..pedagodzy to nie to samo co psycholodzy, oni to zupełnie inna bajka (wiem bo mam koleżanki które studiują oba kierunki więc mają bezpośrednie porównanie) ale w każdym z zawodów mogą się trafić mało kompetentne "egzemplarze, przykro mi że trafiłaś na osobę pozbawioną taktu. Ze swojej strony mogę powiedzieć że owa Pani mogła mieć troche racji bo zwykle jest tak że choroba rodzica w jakiś sposób wpływa na rozwój dziecka ale neikoneicznie negatywny, czego pani chyba nie była świadoma i niestety nie potrafiła przekazać w odpowiedni sposób. Ja sobie myślę że Twoja choroba na pewno uwrażłiwiła Twoją córeczkę i pod tym względem jest bogatsza :)

 Moim zdaniem to zależy od Ciebie, jak przedstawisz to swojemu pracodawcy.

Ja mówię, że mam znaczny stopień przy rozmowie kwalifikacyjnej. Stopień ten traktuje jako mój plus-dofinansowanie z pefronu do składek i wynagrodzenia, czyli  mniejsze koszty zatrudnienia .

Na razie szukam tej pracy, ale mam nadzieję, ze po tym kursie o którym pisałam ją znajdę, a jak nie to nie wiem czy się nie pokuszę o założenie własnej działalności.

Póki co uczę się do egzaminu zawodowego, bo jest za 3 tygodnie.

Pozdrawiam

 

GDZIE PRACUJECIE?

a ja pracuje w bibliotece szkolnej  i nie  narzekam  pozdrawiam wszystkich  serdecznie

GDZIE PRACUJECIE?

A ja od pięciu lat pracuję w dużej firmie świadczącej usługi programistyczne (outsourcing). Najpierw jako programista, a od 1,5 roku jako architekt oprogramowania w dziale badań i rozwoju Automotive (oprogramowanie do samochodów).

GDZIE PRACUJECIE?

A moim zajeciem jest praca asystentki szefa jednym słowem robie wszytsko to na co on nie ma czasu ..:)) w małej firmie i małej miejscowosci 

GDZIE PRACUJECIE?

Ja natomiast pracuję w biurze agencji ochrony,jako referent ds.administracyjnych.Jest to zakolad pracy chronionej i jest super!

GDZIE PRACUJECIE?

 

Ostatnio była oferta na staż do Urzędu skarbowego- potrzebowali osoby niepełnosprawnej i z technikum ekonomicznym.Spełniam obydwa warunki i poszłam do tego urzędu bedąc pewną, że jestem odpowiednim kandydatem. A tu się okazało, że lekarz medycyny pracy mnie nie dopuści, bo mam grupę na oko- tak powiedziała urzędniczka i w ogóle żebym nie przyjeżdżała jak w ofertach pracy jest napisane obsługa komputera .Moim zdaniem jest to jawna dyskryminacja osób które mają problemy ze wzrokiem.

Macie jakieś problemy jeżeli chodzi o  przejście badań w gabinecie okulistycznym?

Liczę na odzew w tej sprawie i z góry dziękuję Magda

GDZIE PRACUJECIE?

Hej Magda,

Nie wiem jak u Ciebie ze wzrokiem ogólnie, ale ja np. od przeszło ośmiu lat pracuję średnio 8-10h przy komputerze dziennie i jakoś nie ma z tym problemów. Tyle że na lewe oko nie widzę wcale, a na prawe bardzo dobrze (widzenie 1,0). Ostatnio przedłużałem badania okresowe do pracy i okulistka wystawiła mi brak przeciwwskazań na kolejne 3 lata (!) twierdząc, że skoro nie mam wady na prawym oku, to raczej gorzej być nie może niż jest ;). Zabawne jest to, że osoby noszące szkła muszą przeważnie podbijać badania co roku. Tyle tylko, że ja nie mam żadnego orzeczenia o niepełnosprawności i w zasadzie to niewiele osób wie, że nie widzę na jedno oko i w firmie nikt nie przywiązuje do tego uwagi.

Pozdrawiam

GDZIE PRACUJECIE?

Ja zrobiłam jeden błąd zarejestrowałam się w tym urzędzie jako osoba niepełnosprawna, bo mnie się wydawało, że przy tych dopłatach z pefronu szybciej znajdę pracę.Naczytałam się tych broszur jakie to korzyści mają potencjalni pracodawcy i przez 7 lat-leczenie odklejonej siatkówki żyłam złudzeniami.

Jednak teoria w ogóle nie pokrywa się z praktyką, w zakładach chronionych to tylko z lekkim stopniem i też nie na oko, czuję się oszukana i dyskryminowana, bo to tylko oko , a samopoczucie jakbym miała wózek inwalidzki jeżeli chodzi o podejście  pracodawców do mojej grupy.

 

Re: GDZIE PRACUJECIE?


MAGDA SZ.:

Ja zrobiłam jeden błąd zarejestrowałam się w tym urzędzie jako osoba niepełnosprawna, bo mnie się wydawało, że przy tych dopłatach z pefronu szybciej znajdę pracę.Naczytałam się tych broszur jakie to korzyści mają potencjalni pracodawcy i przez 7 lat-leczenie odklejonej siatkówki żyłam złudzeniami.

Jednak teoria w ogóle nie pokrywa się z praktyką, w zakładach chronionych to tylko z lekkim stopniem i też nie na oko, czuję się oszukana i dyskryminowana, bo to tylko oko , a samopoczucie jakbym miała wózek inwalidzki jeżeli chodzi o podejście  pracodawców do mojej grupy.

 

 Poszukaj pracy w prywatnej firmie -  w nich (choc pewno sa wyjatki) mysli sie bardziej po gospodarsku. U nas jest sporo niepelnosprawnych, a dodatkowo, po zamianie "zwyklych" dostawcow na zaklady pracy chronionej (tam gdzie bylo to mozliwe) udalo sie zaoszczedzic miesiecznie kilka tysiecy - naprawde pracodawcy korzystaja na obnizeniu skladek ! 

 

GDZIE PRACUJECIE?

Jestem na takim etapie szukania pracy w prywatnych firmach  ale w pracy biurowej nieodzowny jest komputer.Nie chcą mnie w ogóle do okulisty dopuścić na badania zakładając z góry , że tak mnie nie dopuści i to powoduje u mnie frustracje.

Re: GDZIE PRACUJECIE?


MAGDA SZ.:
Jestem na takim etapie szukania pracy w prywatnych firmach  ale w pracy biurowej nieodzowny jest komputer.Nie chcą mnie w ogóle do okulisty dopuścić na badania zakładając z góry , że tak mnie nie dopuści i to powoduje u mnie frustracje.

 

Zrob sobie badania prywatnie - jezeli drugie oko masz sprawne, nie powinno  byc przeciwskazan - wielu forumowiczow pracuje na komputerze.

 

GDZIE PRACUJECIE?

 

Wielkie zmiany w ustawie o rehabilitacji! >>    mysle ze to garstka informacji , ktore zainteresuja zatrudnionych w ZPCHR-ach.

GDZIE PRACUJECIE?

Ja obecnie jestem w trakcie poszukiwania pracy. Mam znaczny stopień niepełnosprawności tzn na jedno oko widzę ruchy rąk a na drugie z odległości ok 1 metra. Skończyłam licencjat z pedagogiki  a teraz wybieram się na studia zaoczne z interwencji kryzysowej. Jeśli chodzi o korzystanie z komputera to używam specjalistycznego oprogramowania, które poprzez zastosowanie syntezatora mowy daje mi możliwość odciążenia wzroku.Jest to jakieś rozwiązanie ale wiem z własnego doświadczeia, że bardzo trudno się przestawić ze wzrokowego obsługiwania komputera na słuchowe. Ja jakoś sobie radzę ale jeśli chodzi o pracę to juz widzę, że będzie mnie to kosztowało wiele samozaparcia i wytrwałości  tym bardziej, że żadna praca  fizyczna nie wchodzi w grę bo chcę jeszcze widzieć.
« poprzednie   | 1 | 2 |