w wieku 14 lat w wyniku wypadku stracilem widzenie w prawym oku,na lewe od malego nosilem szkla 2,5 obecnie,gdy zaczol mnie interesowac temat prawa jazdy do wiedzialem sie ze jest to niemozliwe. pochodze ze wsi gdzie od malego jezdzilem ciagnikami rolniczymi,autami i innymi pojazdami,wypadak niczego nie zmienil,odwiedzilem wielu lekarzy i wkoncu znalazlem.odalo sie mi zrobic prawko w wieku 21 lat,kategorje B,T-ciegniki rolnicze z przyczepami. prawo jazdy bylo terminowe,na 5 lat,oczywiscie zastrzezenie ze zawodowo nie moge prowadzic + do tego (pod warunkiem noszenia szkiel korekcyjnych).obecnie mam na stale. jezdze od 14 lat obecnie mam uprawnienia na wozki widlowe i maszyny budowlane i jestem uwazany za jednego z lepszych operatorow,owszem utrata jednego oka to wielka tragedia kazdem,lecz niemozna sie poddawac,i da sie z tym zyc,choc polskie prawo jest stworzone tylko dla ludzi pelnosprawnych,i zamiast pomoc osobom niepelosprawnym tylko im utrudnia zycie. od kilku lat jestem za granica w kraju gdzie jodnooczkosc nie jest traktowana jako ulomnnosc. zyczy wszyskim wiary w siebie.          Prosze administratora o wybaczenie,to mial byc watek dodany do dzialu PRAWO JAZDY -przepraszam