KOMÓRKI MACIERZYSTEJa kontaktowałam się z dwoma klinikami: 1 Beike biotechnology (Chiny) podają komórki z krwi pępowinowej - cena ok. 18 000 dolarów w tym pobyt w szpitalu, podania poprzez kroplówki i zagałkowo przy znieczuleniu (nie powiedziano mi dokładnie jakim); 2 Unika med. (Moskwa, Rosja) - własne komórki ze szpiku kostnego, podanie dogałkowo bez znieczulenia, nawet miejscowego - koszt 7 000euro za jedno podanie, są konieczne 4 w roku, leczenie trwa 1 dzień i jest ambulatoryjne. Co zauważyłam: ogromny koszt i dość nieodpowiedzialne podejście do pacjenta, nikt po leczeniu nie interesuje się co się z tobą dzieje i czy nie ma powikłań. W Moskwie pan-koordynator dość arogancko stwierdził, że można przy moim oczopląsie zrobić zastrzyk do oka bez znieczulenia, bo mieli takie przypadki i nic się nie działo. Wiadomo, że leczenie jest eksperymentalne i każdy ponosi ryzyko na własne życzenie.
Mnie lekarze przestrzegają przed tego typu terapią, ponieważ nigdy nie wiadomo w co się przekształcą komórki (mogą się zmienić w komórki rakowe i inne), a z drugiej strony kliniki te nie przeprowadzają rehabilitacji wzroku po leczeniu. Moim zdaniem bez porządnej rehabilitacji, leczenie jest bez sensu, bo oko nie ćwiczy i nie uczy się na nowo widzieć. To tak jak z ręką po złamaniu, ręka naprawiona, ale niesprawna, bo nie ćwiczona. Ja się jak na razie nie zdecydowałam z wyżej wymienionych względów, chociaż przede wszystkim ze względu na cenę.
|