Jak wygląda przebieg komisji ws orzeczenia o niepełnosprawności?Nie wiem czy zawsze i wszedzie wyglada to tak samo, ale u mnie bylo tak, ze najpierw szlo sie do jednego pokoju, gdzie byl lekarz orzecznik. Mnie ostatnim razem badal neurolog, pytal jak sie czuje, co mi dolega, ile mam wzrostu i jaka wage. Potem czekalam w drugiej kolejce, tym razem do pracownika socjalnego. Tam kobieta wypytywala mnie o prace, ukonczone szkoly, kursy, moja samodzielnosc. Na koniec zapytala mnie na jaki stopien liczylam, dala mi od razu orzeczenie i powiedziala, ze jak mi sie nie podoba to moge sie odwolac. Obie Panie byly bardzo nieprzyjemne.
|