|
Witajcie..
|
2009-05-24 16:55:08
Wronkaziemia koszalińskaPosty: 6
|
Witajcie..Moja "przygoda" zaczęła się, gdy miałam 5 lat.Wystarczyła chwila nieuwagi i już na zawsze straciłam widzenie w prawym oku.Jako dziecko zupełnie się tym faktem nie przejmowałam,ale rówieśnicy potrafią być okrutni....czas szkoły wspominam niechętnie.. Wejście w dorosłość to czas buntu, trudna sztuka akceptacji, szukanie swojego miejsca w życiu..Bunt minął, swoje miejsce znalazłam, ale nadal nie potrafie zaakceptować siebie taką jaka jestem..Wiem ,że widzenia nikt nie przywróci,ale chciałabym poprawić wygląd oka,bo wyglada fatalnie . Teraz mam 32 lata.Postanowilam coś z tym zrobić. Bylam na konsultacji w Katowicach,w słynnej klinice na ul.Ceglanej. Tam wyleczyli mnie ,ale ze złudzeń.Nie wiem czy tak kiepsko trafiłam czy chodziło o coś innego ( czyt.kopertę), ale nawet mnie nie zbadali...lekarz popatrzyła i stwierdziła ,że nic nie da sie zrobić i wysłała mnie do gabinetu Vision w Krakowie po dobranie epiprotezy maskującej-nie pamietam dokładnie nazwy. Lekarz w Vision powiedział,że absolutnie nie mogę nosić tej "nakładki" ze względu na wysokie ciśnienie w gałce ocznej , i że nie rozumie po co lekarze z Katowic mnie do niego przysłali, przecież wiedzą o przeciwskazaniach...to świadczy o tychże lekarzach... Jedyne co podobno mnie czeka to usunięcie oka i wstawienie sztucznego... Byłam bliska podjęcia tej decyzji...szukałam informacji. I tak trafilam tutaj. Dużo się od Was dowiedziałam,teraz wiem ,że chyba nie najlepiej chciałam zrobić..ewentualne komplikacje mnie przerażają!! Jednak wiem też ,że w przyszłosci mnie to czeka, lekarze mówią ,że lepiej to zrobić teraz niz poźniej, z przymusu.... Zupełnie nie mam pojęcia co robić. Cieszę się , że jesteście,pozdrawiam Tylko smutno mi,że Nas tak wiele..
|
2009-05-24 20:32:29
|
Witajcie..Hej, witaj Wronka, ciesze sie, ze dołaczyłas do nas... choc mnie dlugo tez tu nie bylo. Sluchaj ponad 6 lat diagnozowalam corke w "slynnej klinice na ceglanej", nie pasuje mi ani stwierdzenie, ze w slynnej, ani ze byla diagnozowana. Po wielu latach doswiadczen, usunelismy oczko corci w niemieckiej klinice w Essen. Przezycie straszme ale w obliczu diagnoz cudowne, ale cudowne przede wszystkim dlatego, ze odbylo sie w niemczech, gdzie lekarze traktuja cie jak rownego sobie, wszystko tlumacza, zachowuja sie jak rowny z rownym. NA PEWNo nie mozna tego powiedzec o lekarzach w Polsce. Ja uczepilam sie na Ceglanej jednej Pani dr, ktora teraz nie chce mi w ogole pomoc w odzyskaniu kasy . twierdzi, ze to samo corcia mialaby zrobione w Polsce. Otoz nieeee, Ja bede walczyc o odzyskanie srodkow, a Ciebie uczulam, jesli podejmiesz decyzje to tylko usuwaj w Niemczech, druk E112 upowaznia Cie do tego, zeby NFZ zaplacil za koszty, tylko lekarz musi Ci go wypisac... Walcz bo warto, nie ma porownania ani w diagnozowaniu, ani w podejsciu do pacjenta, ani .... w niczym..... ps: ostatnio w niemczech spotaklismy rodzicow i 1,5 rocznego kubusia z zielinej gory. polscy lekarze kazali rodzicom nastawic sie na usuniecie dwoje oczu... Kubus, ktorego mielismy okazje poznac, byl lysy po 9 blokach chemii zalecnej przez lekarzy z CZD ( ten sam lekarz, zalecil naszej corci tylko usiniecie oka (WiDZIAL JA JEDEN JEDYNY RAZ ). Lekarze niemieccy zlapali sie za glowe... walcza o wzrok Kubusia oczu nie chcac usuwac. pozdrawiam serdecznie Ciebie i wszystkich
|
2009-05-24 21:38:49
|
Witajcie..Ewa Mogłabyś podać namiary na ta klinikę w Niemczech ? W ogóle czy ktoś z was może zna jakiś dobry ośrodek gdzie zajmują się siatkówką ? oczywiście nie w naszym kraju bo tutaj to jednak zaścianek Europy jeśli chodzi o skomplikowane przypadki .....
|
2009-05-24 22:36:47
|
Witajcie..To klinika zapewne w Essen. Metody leczenia siatkówczaka są na pewno takie same jak u nas (wiem to od przemiłej Pani Marzenki, która tak pracuje)i tylko dlatego zdecydowałam się na leczenie Miśka w Polsce.Ale już po wszystkim się zastanawiam, czy przypadkiem źle nie zrobiłam...
|
2009-05-25 17:50:26
|
Witajcie..witaj Wronka, doskonale Cię rozumiem, jesteśmy w tym samym wieku i mamy podobny problem z okiem i samoakceptacją. Ja już podjęłam decyzję o usunięciu oka, bo u mnie niestety oko bardzo się zmniejsza. Tylko cały czas borykałam się z podjęciem decyzji w jakim szpitalu mam to uczynić - bo niestety mój przypadek jest dość skomplikowany. Szukałam fachowej porady i pomocy u kilku "specjalistów" i w kliku renomowanych polskich szpitalach. Wniosek - co do jednego jestem pewna, że nie chcę tego wykonywać w Polsce! Słyszałam o świetnym ośrodku w Kanadzie - ale niestety mnie nie stać, oraz o klinice w Essen i Rostocku. Ewatm - czytałam na forum Waszą historię - współczuję... pozdrowienia dla córci i trzymam kciuki, będzie dobrze!!! Mam do Ciebie ogromną prośbę, czy mogłabyś mi podać namiary na tą klinikę i do p. Marzenki. Podaję swój e-mail: doris773@wp.pl, mój nr gg 6660034. Czy to jest jedyna klinika w Niemczech, która specjalizuje się w usuwaniu oka i wszczepach implantów? Byłabym wdzięczna o każdą informację...
|
2009-05-26 11:55:22
|
Witajcie..Ewa, czy jest roznica w sztucznym oczku zrobionym w Niemczech,a w Polsce. Czy protezy czyms sie roznia?
|
2009-05-27 23:47:50
|
Witajcie..hej Wam wszystkim, ewa tm z tej strony. Podam namiary na klinike w ESSEN, bo tam moja corcia miala usuwane oczko, jestem zachwycona, bo nie ma porownania, miedzy tym co zastalismy w 3 polskich klinikach i tam. w klinice w Essen pracuje rowniez polska pielegniarka p. marzenka. Bardzo pomocna istota, mielismy szczescie trafic na Jej zmiany w szpitalu... jezeli zas chodzi i inne kliniki, wiem, ze usuwaja oczka rowniez w bremen, i od tego zaczelismy...ale w bremen specjalizuja sie w naprawianiu siatkowki, o ile to mozliwe jezeli zas chodzi o spr nowotworowe od razu kieruja do essen i do essen podaje namiary: 0201 723 2271, oczywiscie kierunkowy 049 do niemiec 03:58:18 dolores moge zyczyc tylko powodzenia sle mnostwo pozdrowien ewa mariet nie mam porowniania, moja corcia ma pierwsza proteze, ktora jestem zachwycona, o ile po tym co przezylam, moge w ogole tak mowic. Ja nie wyobrazam sobie innego protetyka, niz ten niemiecki, ktory dopasowywal Natalii oczko, ale ... mam znajoma, ktora od paru dobrych lat jezdzi do polskiego dobrego protetyka, i martwi sie co bedzie jak go zabraknie. Moja corcia ma protezke szklana, wiem, ze niektorzy akceptuja inna,. To temat bardzo ciezki i indywidualny, kwestia przystosowania, i innych pewnie wzgledow,Kazdy bedzie chwalil to gdzie mu najlepiej, ja doswiadczen dopiero nabiore, chociaz wolalabym powiedzic, ze juz mam, bo zadowolona jestem z efektu. dla wszystkich pozostalych raz jeszcze .... sle pozdrowienia
|
2009-05-28 10:32:29
|
Witajcie..witam! mogłabyś ewatm napisać ile was kosztowało to wszystko usuniecię implant i protezka w Essen ??? pozdrawiam
|
2009-06-02 10:10:30
Wronkaziemia koszalińskaPosty: 6
|
Witajcie..Dziekuję za wszystkie odpowiedzi i pozdrowienia :) Nie podjęlam jeszcze żadnej decyzji, i podejrzewam ,że dopóki mnie bardzo nie boli (fizycznie) to na nic sie nie zdecyduję.... ewatm ,jak wygladają sprawy choćby porozumiewania się w niemieckim szpitalu, i mam pytania odnośnie kosztów z jakimi nalezy sie liczyć.Bo szczerze wątpie czy udałoby mi sie uzyskać druk E112,,rozmawialam o tym z okulistą, powiedziala, że w kraju też takie operacje sie przeprowadza... dolores,napisz mi proszę w których szpitalach szukałas pomocy, bo ja jestem dopiero na etapie zbierania informacji i bardzo chętnie skorzystam z doświadczeń innych. Pozdrawiam wszystkich, powodzenia i głowa do góry!
|
|
|