MENU

Forum - Czy macie t.z. dołka?!

Czy macie t.z. dołka?!

Czy macie t.z. dołka?!

W sylwestra mama pojechała do szpitala na zabieg udrożnienia przełyku to w następstwie nowotworu ,który ją gnębi od trzech lat.Dzień wcześniej ojca wyratowałem ze śpiączki /cukrzyk/.Starsza córka rzuciła szkołę średnią.Jak tu się cieszyć z tego Nowego Roku!!!Jestem facetem ,ale nie mogę powstrzymać łez.Nie wyobrażacie sobie jak mi jest ciężko,a ta moja wada w porównaniu z tym wszystkim jest niczym.Siedzę jeszcze w pracy i musiałem się gdzieś wygadać ,a żony nie chcę obarczać swoimi słabościami.Po prostu mam doła.!

Czy macie t.z. dołka?!

Przykro mi

Sciskam Cie mocno :-)

Musisz być dobrej mysli

Czy macie t.z. dołka?!

Witam

będzie dobrze ....trzeba mieć wiarę

Czy macie t.z. dołka?!

Bronek będzie wszystko dobrze i doceń to co masz w wszystko powoli się ułoży.Trzymam za ciebie kciuki i wierze w to że potrafisz dać radę .Pozdrawiam.

Czy macie t.z. dołka?!

Witaj!Wybrałeś najlepszą terapię jaką mogłeś wybrać!Nie zostawimy Cię samego chocby dobrym słowem wesprzemy Cię w tak trudnych chwilach.Jest Ci ciężko ,bo spadło to tak nagle ale myśl pozytywnie ani na chwilę nie myśl inaczej!Powiesz,ze łatwo mi pisać.Miałam w życiu przejscia ale nigdy nie poddawałam się ,że może być żle!Są moje posty więc zaufaj mi,że to jest chwila ,a po niej następuje przebudzenie że musi być dobrze i wszystko nabiera sensu.Choroba zawsze niesie ze sobą komplikacje ale uwierz w zbawczą moc swoich pozytywnych myśli.To,ze córka rzuciła szkołę odłoż na póżniej.Ważne ,ze jest zdrowa !Przyjdzie czas na rozmowę ,bo wtej sytuacji napewno jej nie pomożesz.Przytul jak dawniej i to pozawerbalne podejście daje większy skutek niż rozmowa kiedy jesteś emocjonalnie rozdarty.Wierzę ,że będzie dobrze czego z całego serca Ci zyczę.Pozdrawiam

Czy macie t.z. dołka?!

Bronku, wszystko sie pouklada, najwazniejsze, ze byles kiedy rodzice Cie potrzebowali, musisz byc z tego dumny. My zawsze tutaj z checia Cie wysluchamy. Jestes wspanialym synem, ojcem i mezem. W a

Twoja corka musi sie na wlasnej skorze przekonac, ze popelnia blad, moze to zrozumie i wroci do szkoly? Tego nie wiesz. Dokladnie tak jak mowila Stania, wspieraj ja, a moze wlasnie dzieki Twojemu wsparciu ona zrozumie, ze warto zacisnac zeby i brnac do przodu.

Sciskam Cie cieplo i trzymam kciuki, to byl stary rok, nowy przyniesie cos lepszego.

Trzymaj sie 

 

Czy macie t.z. dołka?!

To może teraz ja. Chociaż nie dotyczy to bezpośrednio mnie, ale... ciocia miała udar-paraliż prawej strony, długa rehabilitacja, siostra mojej przyjaciółki młoda dziewczyna również miała udar, ta przyjaciółka miała pożar, spalił jej się cały strych, kolega miał poważny wypadek, był w śpiączce, dzięki Bogu już jest w miarę dobrze, czeka go rehabilitacja i nie wiadomo kiedy będzie miał sprawną rękę.. Kilka dni przed jego wypadkiem inny kolega potrącił śmiertelnie rowerzystke, moja siostra zrezygnowała ze studiów, siedzi w domu, bo nie może znaleźć pracy, trochę wczęsniej, na początku sierpnia brat koleżanki(10l) został śmiertelnie porażony prądem, u mnie w wakacje też nie było kolorowo, wolę o tym nie pisać, wszystko doszło do normy, ale nowy rok znów przywrócił dawne troski. Poznałam kogoś wierząc, że będę miała oparcie i zostanę zaakceptowana, nie martwiąc się już o fatalny wygląd mojego oka, kilka dni przed sylwestrem okazało się, że odezwała się eks. Chłopak boi się wrócić, bo nie chcę znów cierpieć. Musiałam wszystkiego sama się domyślać, a przepraszam usłyszałam jak wyraziłam jasno rozczarowanie. Wiem, to żaden problem. Wierzę, że będzie dobrze, choć boję się ogromnie. Za 2 tyg mam studniówkę i nawet nie wiem z kim pójdę.;)

Szczęśliwego nowego roku.:) 

Czy macie t.z. dołka?!

Trzeba jakoś tak optymistycznie spojrzeć w przyszłość, będzie dobrze, musi tak być!:)

Czy macie t.z. dołka?!

To co było nie wróci .......co będzie nadchodzi

Właśnie nadszedł Nowy Roczek i przyniesie nam nowe wyzwania, cele ......Damy radę !!!

pozdrawiam

Czy macie t.z. dołka?!

Nie zmienimy rzeczywistosci, nie wiemy co nas czeka. To jedna wielka niewiadoma co bedzie jutro, możemy trzymać sie złych myśli o przyszłosci możemy też zacząć myśleć pozytywnie ale to jednak tylko myśli, nie przenośmy życia w nasze wymyślone historie. Ja od pewnego czasu poznałam metode the work, jak dla mnie rewelacja.

Trzymam sie tego co jest tu i teraz. Jest mi teraz dobrze i od pewnego czasu wyleczyłam sie z dręczących myśli, one sie pojawiają i szybko odchodzą.Dziekuje za to mojej przyjaciółce, która podsuneła mi tę metode.

Polecam (Byron Kate The work)

Czy macie t.z. dołka?!

Dziękuję Wam wszystkim za dobre słowa,ale u mnie nadal bez zmian.Nie jestem się wstanie skoncentrować-chyba mam jakąś depresję.

Czy macie t.z. dołka?!

Bronku przykro mi z sytuacji w której się znajdujesz. Nic nie będę dodawał bo nic innego Ci już nie poradzę. Powiem Ci tylko, że też mam ostatnio ciężko. Nie chodzi mi oczywiście o brak oka, tylko o problemy natury ogólnej. Wszystko mnie wku****. Zaczynam odkładać kasę na kolejną próbę wyprowadzki. Mam nadzieję, że tym razem nie skończy się rozbitą szklanką na twarzy. Mam dwie opcje albo spadam na Szczecin, albo podbijam zachód! Dość mam tych mord z 5tysięcznego miasteczka gdzie nie można się zrealizować i żyć spokojnie tak jak człowiek by chciał...

Trzymaj za mnie kciuki Szefie, a ja będe trzymał za Ciebie! 

Re: Czy macie t.z. dołka?!


phase:

Bronku przykro mi z sytuacji w której się znajdujesz. Nic nie będę dodawał bo nic innego Ci już nie poradzę. Powiem Ci tylko, że też mam ostatnio ciężko. Nie chodzi mi oczywiście o brak oka, tylko o problemy natury ogólnej. Wszystko mnie wku****. Zaczynam odkładać kasę na kolejną próbę wyprowadzki. Mam nadzieję, że tym razem nie skończy się rozbitą szklanką na twarzy. Mam dwie opcje albo spadam na Szczecin, albo podbijam zachód! Dość mam tych mord z 5tysięcznego miasteczka gdzie nie można się zrealizować i żyć spokojnie tak jak człowiek by chciał...

Trzymaj za mnie kciuki Szefie, a ja będe trzymał za Ciebie! 

 

 Trzymam,trzymam,tylko mi akurat pasują takie mało miasteczkowe klimaty.Może się zamienimy?Mieszkam we Wrocławiu z trzysta metrów od rynku ,a i tak nie biorę nigdy udziału w żadnej imprezie .Za młodu się wyszalałem i teraz usiadłem na tyłku.Tyle tylko ,że chyba łatwiej w dużym mieście o pracę,szkołę czy uczelnię.Wracając do tematu ,fajnie że i Ty mnie wspierasz-dzięki!