MENU

Forum - zwolnienie z w-f

zwolnienie z w-f

zwolnienie z w-f

Czy ktoś z was z powodu jednooczności miał w szkole zwolnienie z w-f od lekarza. Sama nie widzę  na jedno oko, ale radziałam sobie na lekcjach w-f i nigdy nie miałam z powodu wady zwolnienia. Mam syna (kl.III sp), który tak jak ja jest jednooczny i u niego widzę, że wada jest przeszkodą. Zastanawiam się jak to jest w praktyce ze zwolnieniem. Pozdrawiam.

zwolnienie z w-f

Ja jako osoba widzaca na jedno oko mialam zwolnienie z cwiczen wysilkowych, ale mysle, ze gdybym poprosila swoja lekarke a calkowite zwolnienie, to nie robilaby zadnych problemow. Moja okulistka zawsze zwracala mi uwage, ze nie powinnam sie przeciazac, ani przemeczac.

zwolnienie z w-f

Moja okulistka od razu wypisala mi zwolnienie z w-fu na caly rok szkolny..
Nawet nie musialam prosic sie o to:)
Pozdrawiam:)

zwolnienie z w-f

Ksenia jest zwolniona z w-f z powodu jaskry ,nie wiem jak jest w innych przypadkach.

zwolnienie z w-f

Załatwienie zaświadczenia ze zwolnieniem to pewnie żaden problem bo wypisze Ci je pierwszy lepszy okulista. Podstawowa sprawa to jakie problemy ma twoje dziecko na zajęciach w-f że twierdzisz iż sobie nie radzi? Z czym konkretnie i czy to na pewno wynika z jego jednooczności?

zwolnienie z w-f

Ja zwolnienia nie dostalam niestety,okuliskta mi powiedziala ze moge normalnie funkcjonowac(nie byla zbyt przyjazna).

zwolnienie z w-f

Ehh... czemu dzisiaj nikt nie chce chodzić na wf? A potem rosną tacy amerykanie, którzy muszą jeździć SUVami bo w inne samochody się nie zmieszczą.

Każdy powinien chodzić na w-f w miarę swoich możliwości. Jeśli to jest choroba (np Coatsa) to zwolnienie z ćwiczeń wysiłkowych, jeśli oko stracone w wyniku urazu i czujecie się w miarę zdrowi to ćwiczcie ile tylko możecie!

 Może i mamy wadę wzroku, ale nie róbmy z siebie kalek!

 

A w przyszłości pójdziecie z żoną/mężem do łóżka i wam żyłka pęknie z wysiłku...

Dbajcie o swoje zdrowie! Rozmawiajcie z lekarzem, na jaki wysiłek możecie sobie pozwolić i bądźcie aktywni!

zwolnienie z w-f

Nie ćwiczę na wf-ie od jakichś 7 lub 8 lat. Wcześniej nie zastanawiałam się nad tym głęboko, dostawałam zwolnienie i polecenie, żeby zanieść je nauczycielowi. Odczuwam wyrzuty sumienia, ponieważ jeżdzę na dykoteki i nie zawsze się oszczędzam, ale po tylu latach 'niecwiczenia' trudno byloby mi powrocic. Cwicze sama w domu, bez obawy, że coś mi nie wyjdzie.. 

Kiedy traciłam wzrok, usłyszałam od jednej pani doktor, że albo zostanę molem książkowym, albo nieprzyzwoicie przytyję. Póki co nic z tych rzeczy mi nie grozi.:) Choć pewne kompleksy mam, ale to już nie ten wątek. ;)

zwolnienie z w-f

Zawsze starałem się ćwiczyć w miarę możliwości bez wykonywania ciężkich ćwiczeń (siłownia).

Teraz, po pierwszym roku studiów, gdy wf mam zaliczony odczuwam znaczne pogorszenie kondycji. Jestem jednak z siebie zadowolony,że przez wiele lat nie chciałem zwolnienia z wf, mimo, że mi je proponowano. Dzięki temu mam tylko nieco ograniczone pole widzenia, ale nie jestem niepełnosprawny ruchowo. ;)

 Teraz muszę zainwestować chyba w rowerek i częściej chodzić na basen, ponieważ moja szkoła i praca nie przysłużą się sprawności fizycznej - informatyka.

Dzaworitka: Uważam, że trzeba dbać o swoje zdrowie, a to znaczy utrzymać się w odpowiedniej kondycji z uwagą na oko. Nie możemy zostać sportowcami(kto trafi do kosza? hehe), ale też wejście na 4-te piętro w bloku nie może sprawiać nam trudności. :)

 

ps.: dziwię się, jak ktoś z tego forum może grać w siatkówkę (widziałem fotkę w galerii). Ja nigdy nie mogę trafić w piłkę do ścięcia. :)

zwolnienie z w-f

Ja przy badaniu dostałem zwolnienie na rok.

Ale w kolejnych latach nie chciałem. Siedzieć-nuda, ruch jest potrzebny. 

 

zwolnienie z w-f

Tsaa, ja kiedy poprosiłam o zwolnienie z wfu, okulistka stwierdziła, że nie kwalifikuje się aby dostać takie zwolnienie i jest mi niepotrzebne. Teraz muszę znosić głupie teksty, przewracanie oczami itepe kiedy rzucę piłkę w puste miejsce zamiast komuś podać, albo dostawanie piłką w twarz za każdym razem kiedy ktoś do mnie rzuca, bo nie potrafię nawet złapać. 

zwolnienie z w-f

Witam. Chociaż od ostatnich moich lekcji wf minęło już trochę czasu, to temat mnie zaciekawił. Nie wiem jak jest w przypadku poszczególnych osób ale ja nigdy nie myślałem o zwolnieniu z ćwiczeń i nie pamiętam, żeby mi to ktoś z nauczycieli sugerował. W latach 80-tych nikt z moich kolegów nie przesiadywał przed telewizorem, no i komputera też nie miał nikt. Za to ganialiśmy całe dnie za piłką i jeździliśmy na rowerach. Oko straciłem w wypadku. Mama zawsze mnie upominała żebym uważał ale jakoś to do mnie trafiało. Nie chciałbym, aby to co napiszę zostało odebrane jako jakiekolwiek przechwałki, tylko jako zachęta dla tych co mogą uprawić sport a wmawiają sobie, że są gorsi lub koś uważa ich za kaleki. Nie grałem dobrze w piłkę ale lubiłem stać na bramce i jeżeli ktoś śmiał się widząc mnie tam, to nie śmiał się za długo. Musiałem w technikum na wf grać w siatkówkę. Nienawidziłem tego szczerze. Nie za to, że nie trafiałem w piłkę tylko dlatego, że bolały mnie rozpaczliwie ręce od jej przyjmowania. Można by się zdziwić ale dobrze grałem w tenisa stołowego. W podstawówce jeździłem na zawody międzyszkolne. Bez sukcesów ale udawało mi się ogrywać wielu dwuocznych. Jeździłem kolarką bardzo często trasy pomiędzy 80 a 140 km i też brak oka mi nie przeszkadzał. Wbrew zdrowemu rozsądkowi( tak myślę) w wieku 14 lat zacząłem amatorsko podność ciężary. Robię to z mniejszą lub większa intensywnością do dziś, chociaż skończyłem 4 dychy. Bardzo możliwe, że w ten sposób walczyłem z "kompleksem kaleki", bo wiele razy tak o sobie słyszałem. Zachęcam więc do uprawiania sportów. Oczywiście radzę zasięgnąć rady lekarza. Tylko mądrego. Ja robiłem wszystko bez konsultacji lekarskiej, ponieważ to właśnie lekarze najwięcej razy dali mi odczuć jaki to ja jestem niepełnosprawny.