MENU

Forum - Biegacie??

Biegacie??

Biegacie??

czesc! mam pytanie, czy sa osoby wsrod nas,ktore biegaja? Tzn,chodzi mi o regularne treningi. Mam pytanie tez dotyczace osob, ktore maja problemy z siatkowka, czy uwazacie,ze mozna biegac?? Czy jest to bardzo niebezpieczne dla siatkowki drugiego oka??

Czekam na Wasze opinieUśmiech

Pozdrawiam

Biegacie??

Witam. Ja biegam regularnie, fakt faktem typowo amatorsko, ale po prostu dla własnego zdrówka i kondycji i przyznam się, że nigdy jakoś ten temat nie przyszedł mi do głowy czy bieganie może jakoś zaszkodzić. Akurat przy mojej wadzie(małoocze,bielmo oka lewego)myślę, że nie ma jakiegoś problemu, by trenować tę dyscyplinę. W przypadku jaki opisałaś także nie orientuję się kompletnie (oczywiście co do przeciwwskazań lekarskich).
Popytaj jeszcze kogoś, może są osoby bardziej niż ja - amator, orientujące się w temacie.
Pozdrawiam!

Biegacie??

No hej Uśmiech Oczywiście, że biegam - trzeba trzymać formę. Nie przeciążam przy tym organizmu. Nigdy nie słyszałam też, żeby bieganie miało negatywny wpływ na wzrok... Jakieś nowe wieści z dziedziny nauki?

Biegacie??

No ja wlasnie mialam kategoryczny zakaz biegania, nawet jazdy na rowerze po chorobie siatkowki, a konkretnie po witrektomii. Dopiero po 2 latach pozwolono mi jezdzic  rowerkiem, a bylo to dla mnie straszne uczucie, poniewaz dosyc aktywnie lubilam spedzac czas. Zostawal mi spacerek i basen. Teraz zaczelam biegac i robie to ostroznie i czuje sie swietnie! Boje sie tylko o ta moja siatkowke, bo na jedno oko juz nie widze. Kondycja mi tak siadla,ze po pierwszych wyjsciach na bieganie bylam zmeczona jak babcia! Ale juz jest lepiej i mam nadzieje,ze bedzie jeszcze lepiej!

Pozdrawiam wszystkich aktywnychPerskie oko

Biegacie??

Jasne że tak!!! Biegam regularnie, jeżdzę na rowerze, na nartorolkachi trajkach. Myślę poważnie o triatlonie. Jedynym mankamentem jest pływanie. Zastanawiam się nad technicznym rozwiązaniem tego problemu. Boję się że wypłynie mi przy takim wysiłku kochana epiproteza. Mając jeszcze założone szkiełko formujące a nie epiprotezę, startowałem w rowerowym maratonie. Przejechałem 150 km dystans i przestałem się przejmować tym tematem. A to było w 2008 roku. Potem już był Tour de Pologne dla amatorów Langa i szalone podjazdy i zjazdy na Gliczarowie. Potworny wysiłek - bez problemów. Biegam regularnie, co drugi dzień od 5 do 15 km. 5-tka na tartanie, 15-tka w terenie. Taki mam plan treningowy i takie trasy. Ostatnio odkryłem nartorolki Skikke V07 120. Dobry bajer. Jeżdzę też na Trikke T12, żona ma T8. To jeszcze nie jest wszystko. Jak zapuścicie na googlach: Magic Wheel - to będzie ostatni wynalazek który testuję.  Tak się w tym wszystkim rozpędziłem, że mam firmę która zajmuje się nauka jazdy na tych sprzętach oraz w przyszłym roku poprowadzę wypozyczalnie tego sprzętu nad morzem. A co tam.............

Serdecznie wszystkich pozdrawiam,

Piotr