Oczekuje na przeszczep rogówki z powodu keratopatii. Na pewno na tym forum są osoby które taki przeszczep już przeszły. Bardzo bym prosiła żeby takie osoby opisały mi swoją operację bo jak dotąd nie zostałam poinformowana co do szczególów i nie wiem w sumie co mie czeka. Napiszcie mi proszę jak długo się leży w szpitalu, jak długo trwa operacja ( podobno mam mieć znieczulenie miejscowe), czy boli oko po operacji, jak długo trzeba nosić opatrunek i czy często trzeba jeździć potem na kontrole. Interesuje mnie też czy po powrocie do domu bardzo trzeba uważać czy można w miarę normalnie funkcjonować i po jakim czasie można wrócić do pracy( praca fizyczna ale nie ciężka bez dźwigania itp).Wiem że każdy przypadek jest inny i dlatego lekarze nie chętnie odpowiadają na takie pytania dlatego bardzo Was proszę o odzew bo zawsze inaczej jak człowiek się jakoś psychicznie nastawi. Pozdrawiam wszystkich
Nie wiem dużo na ten temat , ale keidyś wyczytałem , że gdzie w Lubllinie chyba już stosują komórki macierzyste do odbudowy rogówki w niektórych przypadkach . Może warto się zainteresować .
Witaj, ja miałem robiony przeszczep Rabka rogówki został pobrany malutki wycinek ze zdrowego i wychodowany żeby nałożyć na chore oko (po oparzeniu) no było to już dawno temu robione w Katowicach Dr Dobrowolski. Ogólnie ze znieczuleniem ale jednak coś tam czuć mi wycięli nabłonek z chorego oka z rogówki i naszyli ten wychodowany. Operacja nie długa ale w szpitalu byłem chyba z tego co pamietam koło tygodnia. Jest dyskomfort ale dają krople. Każdy przypadek jest ale myśle ze dasz radę.
