MENU

Forum - Pomóżcie

Pomóżcie

Pomóżcie

Od urodzenia jestem jednooka.Widzę prawym okiem światło i jakieś kontury. Ukończyłam studia, pracuję jako nauczyciel; Jestem już 50+. Nigdy z powodu tej wady nie miałam żadnych ulg, ani pomocy. Jak każdy nauczyciel poza wiodącym przedmiotem(biologia) zdobyłam dodatkowe kwalifikacje, w tym  kwalifikacje do uczenia informatyki. W przeszłości uczyłam informatyki, ale tylko kilka godzin. Niestety moja obecna dyrektorka przypomniała sobie o tym teraz; biologię chce przekazać swojej znajomej, którą chce zatrudnić, a mnie wpycha do pracowni na ponad 10 godzin, a będzie więcej. Nigdy nie przyznawałam się do tej wady, tym bardziej, że ostatnio nie uczyłam informatyki. Moje "dobre " oko jest już słabe; noszę okulary do czytania (3+) i do dali (2).Chcę pracować dalej ale w pracowni nie dam rady.

Jak mam poradzić sobie z nepotyzmem dyrektorki, obawiam się, że przyznanie się do wady nie zrobi na niej wrażenia. Czy mam przynajmniej jakieś prawa, które pomogą mi zachować pracę nauczyciela biologii? Gdzie szukać pomocy? Czy przyzać się dyrektorce, czy walczyć w sądzie? 

Na ogół wszyscy na portalu upominają sę o świadczenia - ja o zachowanie pracy. Wiem, że bieganie od komputera do komputera nie dla mojego oka.

Krystyna 2

 

Pomóżcie

Witaj Krystyno

Trudno mi pomoc, ale wydaje mi sie , ze przyszedl czas na powazna rozmowe z dyrektorka. Moze ona zrozumie mimo wszystko? Czasem oceniamy ludzi z gory - niepotrzebnie.

Mysle, ze warto przyznac sie do problemu z okiem, zobaczyc jaka bedzie reakcja, wesprzec sie jakims badaniem lekarskim ( lekarz medycyny pracy moze nie pozwolic na prace przy komputerze), i ewentualnie na samym koncu isc do Sadu.

Dobrze byloby sie poradzic jakiegos prawnika? 

Pozdrawiam serdecznie i zycze pomyslnego rozwiazania problemu. 

Pomóżcie

Krystyna2, bardzo Cię rozumiem... Wykonujemy ten sam zawód.... Tylko czy na rozmowę o przydziale na kolejny rok szkolny nie jest za późno? 

Kornelio, przepisy są przepisami, niestety... Nawet jeśli dyrektor/dyrektorka jest wrażliwym człowiekiem musi się trzymać przepisów... Niemniej jeśli przełożony zrozumie sytuację swego pracownika na pewno jest duża szansa na rozwiązanie jego problemu, czego szczerze Krystynie2 zyczę...