MENU

Forum - powitanie z Wąchocka

powitanie z Wąchocka

powitanie z Wąchocka

Witam wszystkich.

Bardzo się cieszę, że znalazłam ten portal. Od maja ub. roku jestem jednooczna. Nie spotkałam się (albo czytałam niedokładnie), aby ktokolwiek z Was utracił oko z powodu czerniaka zlosliwego. Gdy postawiono mi diagnozę,że mam raka ,byłam w strasznym szoku. Nie wiedziałam, jaka ma byc moja reakcja: czy płakać, bo moje życie jest już policzone na miesiące, lata, czy to jest choroba, ktora nie musi się kończyc śmiercią.  Mój okulista nie potrafił mi nic na ten temat powiedzieć. Dopiero wizyta w klinice w Krakowie mnie uspokoiła albo wyciszyła strach. Póki co czuję sie dobrze, badam sie regularnie . Leżąc w klinice pielegniarki uspakajały mnie, że takich jak ja jest bardzo dużo osób i za 20 lat przejdę do "rejonu" i nie będę musiała się bać.

Taka to moja historia, bardzo dziwna, bo nie przypuszczałam, że mnie to właśnie spotka, że będę musiała chodzić z  oczną epiprotezą.Pozdrawiam wszystkich.Mariola50.

powitanie z Wąchocka

Witam serecznie:)