MENU

Forum - Ja i moja historia - jutro usuwam oko

Ja i moja historia - jutro usuwam oko

Ja i moja historia - jutro usuwam oko

Witajcie jedno i obuoczni. Ja od jakiś 9 lat widzę tylko na jedno oko, w wyniku wypadku z smyczą automatyczną. Sam wypadek był dośc glupi ale konsekwencje straszne. Miałem 12 lat i wylądowałem we Wrocławiu w Katedrze i Akademi okulistycznej. Przeszedłem 4 operacje: najpierw wymiana soczewki i usuniecie zacmy po urazowej. Druga operacja była spowodowane zacma wtórną i wtedy jeszcze cos widziałem lewym okiem. Jednak podczas następnej kontroli okazało się, że odwarstwiła się siatkówka - i tu była następna , trzecia operacja. I znowu trochę widziałem, jednak po miesiącu siatkówka odwarstwiła się ponownie. Wtedy przyłożono ją używając olej silikonowy. I było dobrze, może przez pół roku. Ale i to zawiodło i pani doktor powiedziała, że mogę miec kolejna operacje, jednak szanse na to, że będe widział są nikle. Mialem dopiero około 13-14 lat, jednak rok spedzony w szpitalu spowodował, że się nie zgodziłem. I tak sobie żyłem, było nieźle. Oko co prawda było zawsze lekko różowe a źerenica lekko rozwalona jednak mi to nie przeszkadzało. Około dwóch miesięcy temu oko zaczeło robic sie wyraźnie podrażnione i łzawic co stawało się z dnia na dzień bardziej irytujące. Zgłosiłem się za tem do okulistki, a ta skierowała mnie do spzitala w Jeleniej Górze. Tutaj lekarze po obejrzeniu oka i historii choroby troszke pobledli, po czym orzekli, że to BOLESNY zanik gałki ocznej. Głowa ani oko nigdy mnie nie bolało ale najwyraźniej dopiero może zacząc. Choc mam wciąż wiele wątpliwosci, jutro czeka mnie usuniecie oka, a nastepnie proteza. Lekarze polecili mi ośrodek w Łodzi, podobno robi ładne protezy. Mam tylko nadzieję, że jutro nie będe żałował podjętej decyzji, bo nadal nie mogę sobie wyobrazic jak to bedzie bez oka. Jednak fakt jest taki, że proteza bedzie napewno ładniej wyglądac niż oko teraz. Ciekawe czy namówie lekarzy żeby zostawili mi moją gałke w słoiczku z formaliną? Niechcem się z nim tak całkiem rozstawac !:) Pozdrawiam, Łukasz

Ja i moja historia - jutro usuwam oko

Witaj,musisz byc dobrej mysli

 Ja mialam oko usuniete z powodu jaskry pourazowej,tez to oko bylo nie widzace ,jaska zrobila sie po upadku i uderzeniu w tyl glowy,mialam najpierw zapalenie spojowki,potem silne bole oka i glowy(nikomu nie zycze).Mialam 3 operacje po ktorych przez jakis czas bylo dobrze,bol ustepowal na jakis czas.Lekarze zdecydowali o usunieciu oka.Potem powiedzial pewien lekarz,ktory sie tam mna opiekowal,ze to oko i tak predzej czy pozniej byloby do usuniecia,tym uderzeniem poprostu to przyspieszylam.W tych czasach jest lepiej bo sa implanty,wolalabym je mniec teraz usuniete :-P

   Czy Ty bedziesz mial wszczepiany implant?

Trzymam kciuki,daj znac po

Pozdrawiam
 

Ja i moja historia - jutro usuwam oko

Już jestem po zabiegu. Wczoraj nie byłem w stanie życ, a najgorsze było to, że po narkozie nie można było zasnąc przez 2 godziny. I wszyscy mnie denerwowali bo nie dawali zasnac :P Dzisiaj już jest ogólnie lepiej. Od rana po woli zaczynam jeśc. Na wizycie okazało się, że w oczodole mam gazik :/ Nie samowity ból przy usuwaniu bo gdzieś zasechł.  Strasznie mi teraz smutno - niewiem czemu, ale jak rozmawiam z bliskimi przez tel to coś mi w gardle staje:/

Nie będe miał implantu, a protezę.  Ale to jest narazie mniej ważne, bo chcem już tylko wrócic do domu, a niewiem jak długo będa mnie trzymac.

Ja i moja historia - jutro usuwam oko

Trzymaj się. Będzie lepiej jak wszystko sie zagoi. Postrzymają cię krótko. Mnie trzymali 3 dni. Tez mam protezę. A dlaczego nie kazali ci zasnąc po narkozie? Ja nie miałam czegoś takiego. Spałam w czasie zabiegu. A w jakim mieście miałeś operacje?

Ja i moja historia - jutro usuwam oko

Mnie tez nie kazali spac,a dlatego ze mozna zapomniec o oddychaniu i bylyby problemy.Ja teraz bylam podlaczona do tlenu bo mialam klopoty z oddychaniem.Pamietam tylko jak staly pielegniarki nademna i wolaly P.Marto prosze oddychac i tak stale...a potem jak ktoras powiedziala "szybko tlen"

Szkoda ,ze nie masz tego implantu

To,ze Ci jest smutno to normalna reakcja,bedziesz potrzebowal duzo czasu aby sie z tym uporac.Uwierz w siebie.Dasz rade.Poczatki sa najtrudniejsze.Jakby co to masz Nas

Pozdrawiam

 

Szybkiego powrotu do zdrowka Ci zycze :*

Jak bedziesz chcial pogadac to moj nr gg 6926383 

Ja i moja historia - jutro usuwam oko

Dzięki za wszystkie posty i słowa otuchy :) Ale szczerze mówiąc to już wszystko wraca do normy, zdrowie psychiczne jak i fizyczne :D W poniedziałek uciekam do domu i już w ogóle będzie git majonez :) Zabieg przeszedłem w Jeleniej Górze. Muszę przyznac, że opieka (po mimo, że publiczna) jest bardzo dobra, cała załoga wyjątkowo miła, a lekarze dają po sobie poznac, że wiedzą co robią:) Męczące są tylko dwie rzeczy - na fajkę trzeba zjeżdżac z 6 piętra oraz strasznie zaniżam tu średnią wieku. Wiekszośc ludzi to osoby starsze z zacma badz innymi przypadlosciami. MMM mam takie jedno pytanko, bo głupio o to pytac lekarza: Jak wyjdę do domu to będe mógł bez zmartwień napic się piwka ? ;o)

Ja i moja historia - jutro usuwam oko

Póki oczodół Ci się nie zagoi ( a dzieje się to od 2-4 tygodni), to ja bym raczej nie piła.

Kurczę, dlaczego tak bez implantu? Miałbyś dużo łatwiejsze życie z implantem. Nam usunęli oko ileś tam lat temu, kiedy jeszcze normą nie był wszczep implantu, ale teraz robią to na NFZ i standartowo. Może powalcz, to Ci wszczepią, póki świeże ( dr. Haszcz w Lublinie). 

Ja i moja historia - jutro usuwam oko

Na implant mnie najzwyczajniej niestac i z informacji, które obecnie zebrałem zabieg ten nie jest refundowany. NFZ zwraca jedynie do 600pln za protezę oraz do 700 pln za epi protezę. Z tego co wyczytałem koszt implantu to około 6 - 7 tyś. Ale więcej dowiem się od mojego okulisty, bo póki co w szpitalu ciężko im coś powiedziec. Ostatni zabieg usunięcia gałki ocznej przeprowadzany tu był ponad 1,5 roku temu, a mają co robic i nie jestem zły. Nie będę zakładał nowego wątku i pytam dalej tutaj: Jak długo czeka się na protezę, załatwia się to w ciągu jednego dnia, czy jeździ kilkakrotnie. No i jaką pracownię wybrac? Tutaj mówili mi o Łodzi, jednak wyczytałem, że jest już nie ciekawie. Moja okulistka poleciła mi Lublin, jest to dośc daleko jednak jeśli warto wybiorę się tam. Najbliżej mam do Wrocławia jednak tam chyba niema pracowni, która miała by umowę z NFZ? Póki co jest mi ciężko zasięga informacji w internecie, bo połączenie radiowe jest strasznie wolne i ograniczam się do G-G i zaglądania tutaj ;)

Ja i moja historia - jutro usuwam oko

Musisz czekac az wygoi sie oczodol,zadzwon do Łodzi(jesli chcesz mniec tam robione)i zapytaj po jakim czasie masz sie zglosic.Choc lekarz wypisujacy Cie ze szpitala powinien Cie poinformowac sam co i jak.W Lublinie maja juz gotowe protezy takze Ci odradzam.W Łodzi wykonaja na ksztalt Twojego oczodolu.Mozesz jeszcze jechac do Warszawy(Wieremczuk)lub Krakow

W Klinice w Lublinie przy usunieciu oka wszczepiaja implant na kase chorych :-)

Szkoda ze nikt Cie dobrze nie pokierowal.

 

MOim zdaniem piwko nie zaszkodzi,ja wrocilam ze szpitala,wypiłam jedno i zyje :-P 

Ja i moja historia - jutro usuwam oko

No i ja już siedzę wygodnie przy komputerze w domku. zajadam się smacznym obiadkiem i delektuje telewizją ;)

 No fakt, szkoda, że pokierowano mnie tak a nie inaczej. Z drugiej strony jednak nie wiem czy chciałbym teraz znowu poddawać się jakimś operacjom.

 Za miesiąc mam zgłosić się do mojej okulistki na kontrole i wtedy zostanę skierowany do pracowni protetycznej. Jednak odwiedzę ją jeszcze w tym tygodniu, będę się dowiadywał o kwestie renty i orzeczenia o nie pełnosprawności.

 

Tym czasem oddaję się przyjemnościom  jakie niesie leże w nie skrzypiącym, nie szpitalnym łóżku ;)  

Ja i moja historia - jutro usuwam oko

Implantacja pierwotna JEST refundowana.

 Protezy na miarę wykonuje się tylko w tych pracowniach, które podaliśmy u góry - jeśli są gdziekolwiek indziej ( jak np. ta w Bydgoszczy), to raczej nie jest ro pracownia, która robi na miarę - a tylko dobiera z gotowców.

Raz w roku w różne zakątki Polski zaglądają tez Panowie z Niemiec, którzy wykonują te protezy w Krakowie.

Gdyby natomiast ktoś coś wiedział o nowej pracowni protez, proszę o informację, uaktualnię nasz dział "pracownie protetyczne".

Nie wiem, ale ja na Twoim miejscu powalczyłabym o implant. Na NFZ.  

 

 

Ja i moja historia - jutro usuwam oko

moja Teściowa miała operację 03.07 jutro jedziemy do Warszawy do p.Andrzeja po protezę - jest to pierwsza wizyta i prawdopodobnie jedyna. We Wroclawiu nie ma już pracowni protetycznej. Z tego co mogę Ci poradzić to dzwoń wcześniej żeby się umówić - terminy są troszkę odległe ale wiadomo..wakacje. Musisz poczekać ok. 3 tyg. na wygojenie po operacji. Ja byłam przerażona jak to się wszystko "poukłada" ale na szczęście nie taki diabeł straszny :)