MENU

Forum - Niech będzie pochwalony :)

Niech będzie pochwalony :)

Niech będzie pochwalony :)

witam wszystkich .

dzis  wpisalem .. swą wade.. wzroku .. w google i wyskoczyla mi ta stronka

i sie wciagnelem ze juz pare godzin przesiaduje

 

od urodzenia mam proteze , nie mam usunietej galki mam .. na nią nalozoną proteze.

na początku bylo mi cięzko .. i bylo to przeklenstwem

teraz jest blogoslawienstwem..

czemu ? dluga historia.. moge kiedys opowiedziec a poki co ide spac :)

buziaki kochani  

Niech będzie pochwalony :)

Pochwalony, Adi :)

Świetnie, że do nas dotarłeś. Wiele z tego co napisałeś też zauważyłam i mogę się pod tym podpisać ( mówię także o tym drugim poście dotyczącym okularów).

Kiedyś znajoma powiedziała mi, że przecież teraz powinnam widzieć tylko samo dobro, bo żyję z jednym okiem. Coś w tym jest...

Ostatnio trochę zamknęłam się w domu, wszystko przez ten p... dolony implant, który straciłam. Powrót do gorszej formy nie zawsze służy.

Ale to Twój wątek i pójdę się wyżywać gdzieś indziej:)

Pisz, bo widzę, że masz wiele ciekawych rzeczy do powiedzenia i... witaj! 

Niech będzie pochwalony :)

Pochwalony również ode mnie :)

Też kiedyś miałem taką nosić ale, że miałem urazowe oko większe niż zdrowe  po prostu zrezygnowałem.

Dla Was przedstawicieli płci pięknej zdecydowanie ważniejsze jest, to aby ładniej wyglądać i nie być w swoim środowisku nieakceptowanym lub odpychanym.

Temat jest niebanalny i pewnie można pisać na jego temat naprawdę wielę. Ja jednak na tym chwilowo poprzestanę. 

 

Kornelio;

Jak powiedział Emil Ciora:

 Człowiek dobrze się mający jest na płaszczyźnie duchowej bez szans.
Głębia to wyłączny przywilej tych, którzy cierpieli.

 

Niech będzie pochwalony :)

Jacku, nie znałam tych słów, ale są piękne, choć uważam, że nie do końca prawdziwe. Bo czy osoba szczęśliwa w życiu, która tylko z nieszczęściem się zetknęła, nie może być wielopłaszczyznowa duchowo, jak osoby, które cierpiały?

Moim zdaniem może, kwestia doświadczeń i empatii.  Sądzę, że prawdą jest jednak to, że my jako osoby trochę pokrzywdzone ( a może nie?) przez los widzimy więcej, a również współodczuć jest nam łatwiej.

 

Niech będzie pochwalony :)

Właśnie tak,  przynajmniej ja to widzę że jeżeli dana osoba została dotknięta jakimś nieszczęściem, to inaczej patrzy, jest więcej wrażliwsza i umie współczuć i pomagać innym w trudnych sytuacjach.

Co do słów, to zgadzam się, iż nie do końca są trafne.

Uważam jednak, że  najczęściej wiele możemy, umiemy lecz na samą myśl o tym, że może inaczej na nas patrzą, będą nas odpychać, obmawiać, itp. ustępujemy powodując, iż  "chowamy się w cień" bardziej się zamykając w sobie.

Dlatego nie autorzy i pisarze będą opisywać nam losy naszego życia, tylko my sami dołóżmy starań aby było jak najlepsze ...Perskie oko